Masz kredyt we frankach? Idź do sądu!
Przed wytoczeniem powództwa przeciwko bankowi warto się jednak najpierw zastanowić, czym różni się kredyt indeksowany od kredytu denominowanego. Wielu kredytobiorców nie wie bowiem, jaki
w zasadzie rodzaj kredytu został im udzielony.
Czym jest kredyt indeksowany?
Kredyt indeksowany kursem franka szwajcarskiego jest kredytem udzielonym i wypłacanym w złotych polskich. Kredytobiorca spłaca go w złotówkach, z uwagi jednak na zawarcie w treści umowy kredytowej klauzuli waloryzacyjnej, wysokość zadłużenia kredytobiorcy oraz wysokość raty uzależniona jest ściśle od kursu franka szwajcarskiego (CHF).
W zamian za niższe oprocentowanie niż w przypadku kredytów złotowych, na podstawie specjalnej klauzuli waloryzacyjnej kredytobiorcy godzili się, by wartość zadłużenia z chwilą wypłaty kredytu przeliczana była na franki według kursu z dnia wypłaty kredytu lub jego transzy. Klient spłacał kredyt
w złotówkach, jednak ilość spłacanych złotówek musiała odpowiadać wartości raty kredytu wyrażonej w walucie obcej. Każdy wzrost kursu franka powodował więc automatyczny wzrost wartości raty spłacanej w złotych.
Czym jest kredyt denominowany?
W przypadku kredytów denominowanych, wskazana w umowie wysokość kredytu wyrażana była najczęściej we frankach, a jego wypłata następowała w złotówkach, odpowiednio jednak do kursu franka obowiązującego w dniu wypłaty. W walucie obcej wyrażane było także saldo kredytu (zadłużenia) oraz wysokość raty.
Wobec tego w przypadku wahań kursu waluty pomiędzy dniem zawarcia umowy kredytowej a dniem uruchomienia środków lub transzy, klient mógł otrzymać inną kwotę kredytu w złotych niż oczekiwał w chwili zawarcia umowy. Nierzadkie były więc przypadki, w których w razie spadku kursu franka wypłata nie pokrywała zapotrzebowania klienta, a w razie jego wzrostu – przekraczała to zapotrzebowanie.
Co orzekł TSUE?
TSUE orzekał w sprawie dotyczącej kredytu indeksowanego, jego wytyczne mają jednak również zastosowanie do kredytów denominowanych. W wyroku wskazał, że abuzywna klauzula waloryzacyjna powinna zostać wyeliminowana z umowy. Sąd krajowy ma ustalić, czy po jej usunięciu umowa może nadal funkcjonować i np. określać kredyt złotówkowy oprocentowany stawką LIBOR. Jeżeli z przyczyn prawnych istnienie umowy bez abuzywnych postanowień jest bezwzględnie niemożliwe, stwierdza się jej nieważność.
TSUE podkreślił jednak, że w przypadku nieważności umowy to konsument wskazuje, co leży w jego interesie na moment orzekania. Klauzulę abuzywną można zastąpić bowiem tylko w wyjątkowej sytuacji. Taka możliwość istnieje zaś jedynie, gdy unieważnienie danej umowy powodowałoby szczególnie niekorzystne konsekwencje dla konsumenta.
Jeśli zatem masz kredyt we frankach, najlepsze co możesz zrobić to wnieść do sądu pozew o „odfrankowienie” lub unieważnienie umowy. W przypadku korzystnego dla Ciebie rozstrzygnięcia, sąd wyeliminuje z umowy postanowienia odnoszące wysokość do kursu franka szwajcarskiego, przez co każdego miesiąca będziesz pewien, jaką ratę masz zapłacić. Może się również zdarzyć, że sąd unieważni umowę, przez co w zależności od jego stanowiska należy się będzie z bankiem odpowiednio rozliczyć, w niektórych przypadkach zaś ewentualne roszczenie banku o zwrot wypłaconych środków może się okazać przedawnione.